Przykładem przemawiającym za tym, że nukleony w jądrach atomów są w ruchu wirowym, jest wskazanie mechanizmu reakcji egzotermicznych i reakcji endotermicznych podczas łączenia się pierwiastków. Otóż gdyby nukleony pierwiastków nie wirowały, to wszystkie reakcje chemiczne łączenia się pierwiastków, byłyby endotermiczne, czyli temperatura powstałego związku chemicznego, byłaby niższa od pierwotnej temperatury pierwiastków, które ten związek chemiczny tworzą. Aby to zrozumieć, proszę sobie wyobrazić komorę z bocznymi ścianami, wewnątrz której od ścian odbijają się dwa symboliczne atomy, które pośrodku komory odbijają się od siebie, i tak naprzemiennie, raz od ścian raz od siebie. Prędkość z jaką przemieszczają się te dwa symboliczne atomy to temperatura, którą możemy odczytać na ścianach bocznych komory. Jeżeli teraz będziemy zwiększać temperaturę, czyli prędkość przemieszczania się tych symbolicznych atomów, to po przekroczeniu temperatury „zapłonu”, te dwa symboliczne atomy połączą się ze sobą w związek chemiczny, co nastąpi w centralnej części komory. A jeżeli przyjmiemy, że dla przejrzystości tego przykładu, masa i prędkość obydwu symbolicznych atomów jest taka sama, to po ich połączeniu, wektory sił się zniosą i obydwa atomy zaczną wirować wokół wspólnej osi, lecz powstały w ten sposób pierwiastek będzie usytuowany w bezruchu w centralnej części komory, skutkiem czego na bocznych ścianach komory nie odczytamy temperatury. Atom ma kształt sferyczny, natomiast po połączeniu dwóch atomów uzyskujemy powiedzmy wirującą „belkę”, i jeżeli teraz w tą belkę uderzy inny atom, to prędkość jaką uzyska ten drugi atom po zderzeniu będzie zależeć od prędkości przemieszczania się „belki” i od prędkości jej wirowania. Jeżeli prędkość wirowania „belki” jest większa od prędkości przemieszczania się cząsteczek, to po zderzeniach prędkość odbijającego się atomu będzie się zwiększać, a prędkość wirowania „belki” będzie maleć, aż do chwili zrównania się prędkości wirowania z prędkością przemieszczania, co za skutkuje wzrostem temperatury.
Utlenianie węgla czy wodoru jest reakcją egzotermiczną, czyli taką która zwiększa temperaturę powstałego związku chemicznego? Otóż w zależności od ilości protonów i neutronów danego pierwiastka, wirujące z ogromną prędkością nukleony, mają swoją ścisłą geometrię rozmieszczenia. A podczas połączenia w związek chemiczny, oddziałujące na siebie nukleony obydwu pierwiastków „wiążą” je ze sobą i poprzez ogromną prędkość wirujących nukleonów, wprawiają w ruch wirowy powstałą cząsteczkę. W zależności od prędkości wirowania i ilości nukleonów poszczególnych pierwiastków, prędkość wirowania poszczególnych związków chemicznych jest różna i tak, jeżeli prędkość wirowania powstającego związku chemicznego jest stosunkowo mała, mamy do czynienie z reakcją endotermiczną, czyli spadkiem temperatury. Natomiast jeżeli prędkość wirowania powstającego związku chemicznego jest stosunkowo duża, mamy do czynienie z reakcją egzotermiczną, czyli wzrostem temperatury.
Należy tu również zaznaczyć, że nukleony jednego atomu wirują z różną prędkością, tworząc jak gdyby wirujący dysk, a powstające związki chemiczne, poprzez oddziaływania elektrostatyczne tworzą jak gdyby płaskie struktury.
W celu sprostowania, pragnę dodać, że mówiąc w moich teoriach o wirujących nukleonach w jądrach atomów, nie mam na myśli wirowania nukleonów jak bączki, lecz mam na myśli wspólne wirowanie co najmniej dwóch nukleonów, tak jak ma to miejsce w przypadku izotopu wodoru deuteru, gdzie połączone ze sobą proton i neutron wirują wokół wspólnej osi obrotu. W mojej ocenie zjawisko to nie występuje w przypadku wodoru, gdyż siłą rzeczy w jądrze tego pierwiastka jest jeden nukleon czyli sam proton, więc nie ma tu połączonej pary nukleonów, które mogłyby wirować względem wspólnej osi obrotu.
_______________________________________
Twierdzenie Archimedesa mówi, że ciało zanurzone w cieczy traci pozornie na wadze tyle ile waży ciecz wyparta przez to ciało. Prawda jest taka, że ciało zanurzone w cieczy traci pozornie na wadze tyle ile wynosi różnica pomiędzy ciśnieniem wypierającym to ciało a ciśnieniem napierającym na to ciało, a ilość wypartej cieczy nie ma tu nic do rzeczy, to tylko zbieg okoliczności, że te wartości się pokrywają (na jednym z moich filmów na You Tubie, podaję przykład obrazujący w jakich warunkach twierdzenie Archimedesa jest błędne). Podobnie jest z twierdzeniem Einstein`a, które mówi, że unicestwiając niewielką ilość materii uzyskuje się ogromną ilość energii. To tylko zbieg okoliczności, że te wartości są częściowo zbieżne z energią wirujących z ogromną prędkością nukleonów w jądrze atomu, i z uwolnieniem tej energii podczas rozpadu pierwiastków promieniotwórczych.
Jeżeli chodzi o mechanikę kwantową w odniesieniu do moich teorii sugerujących ogromną prędkość wirowania nukleonów w jądrze atomu, to będzie można wykreślić „przypadkowość” z tej teorii, i potwierdzą się słowa Alberta Einsteina, że Bóg nie gra w kości.
W świetle moich teorii dotyczących wirujących nukleonów w jądrze atomu, wnioskuję o powołanie nowej dziedziny fizyki o nazwie „Termodynamika Nuklearna”.
________________________________