Sposób obliczania masy gwiazd, pozwalający skorygować istnienie ciemnej materii i ciemnej energii.
Przedmiot wynalazku. Przedmiotem wynalazku jest Sposób obliczania masy gwiazd, pozwalający skorygować istnienie ciemnej materii i ciemnej energii.
Stan wiedzy. W ustalaniu masy gwiazd istnieje kolosalne niedopatrzenie, które sprawia że powstaje konieczność poszukiwania brakujących 96 % niewidocznej masy wszechświata. Najprawdopodobniej jest tak, iż te brakujące 96% masy to błąd astrofizyków w obliczaniu masy gwiazd.
Istota wynalazku. Istotą wynalazku jest poprawne wyliczenie masy gwiazd, co pozwoli wykazać, iż poszukiwania przez astrofizyków ciemnej materii i ciemnej energii nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, gdyż brakujące 96 % to błąd w wyliczaniu masy gwiazd.
Za przykład niech posłuży porównanie gęstości naszego Słońca w stosunku do gęstości czerwonego nadolbrzyma jakim jest oddalona od ziemi o około 400 lat świetlnych gwiazda Betelgeza. Średnią gęstość Słońca wyliczono w ten sposób, iż podzielona została masa Słońca przez jej objętość, a mianowicie: 1,9891×1033 g podzielone przez 1,4115×1033 cm3 co się równa 1,41 g/cm3. Jeżeli teraz na podstawie twierdzeń astrofizyków wyliczymy średnią gęstość nadolbrzyma Betelgeza to otrzymamy: średnica – 630 razy większa od średnicy Słońca, czyli objętość 250.047.000 razy większa od objętości Słońca, co daje 3,5294×1041 cm3. Natomiast masa 15-krotnie większa od masy słońca, co daje 2,9836×1034 g. Dzieląc masę przez objętość otrzymujemy 0,000 000 084 535 g/cm3, czyli średnia gęstość Betelgezy jest blisko 17 milionów razy mniejsza od średniej gęstości Słońca !!! a patrząc na to z innej strony średnia masa jednego metra sześciennego Betelgazy jest 1.000 razy mniejsza od masy jednego metra sześciennego wodoru w postaci gazowej w warunkach ziemskich !!! już na pierwszy rzut oka widać, że takie założenia masy Betelgezy nie mogą być zgodne z prawdą. Jak więc poprawnie wyliczyć masę tej gwiazdy? Otóż w tym celu należałoby się kierować ilością energii jaką dana gwiazda emituje, i tak jeżeli jasność Betelgezy jest około 100.000 razy większa od jasności Słońca, to należy stwierdzić, iż w tej samej jednostce czasu wyemitowanych jest 100.000 razy więcej fotonów, będących skutkiem reakcji syntezy jądrowej we wnętrzu gwiazdy. I tak jeżeli względem Słońca, Betelgeza emituje 100.000 razy więcej energii, to przyjęcie, że w wyzwoleniu tej energii bierze udział 100.000 razy większa masa, wydaje się być bardziej trafne. Oczywiście we wnętrzu Betelgezy zachodzą inne reakcje niż we wnętrzu Słońca, gdyż zapewne inny jest skład pierwiastkowy tej gwiazdy oraz inne siły występują w jej wnętrzu, niemniej sądzę iż twierdzenie astrofizyków, że Betelgeza ma masę 15 Słońc to ukazanie nawet nie 1 % jej faktycznej masy.
Osobiście uważam, iż wyliczanie masy gwiazd należy poddać gruntownej rewizji, a dzięki temu odzyskane zostanie brakujące 96 % masy wszechświata, przy czym pragnę zaznaczyć, że nie neguję istnienia czarnych dziur, lecz sugeruję, że ich udział w rozrachunku masy wszechświata jest znacznie mniejszy niż się zakłada.